Witaj w księgarni z eBookami i audioBookami Coczytamy.pl – Najniższe ceny książek elektronicznych!

Najczęściej czytane gatunki książek

Najczęściej czytane gatunki książek

Czytanie książek to wielka przyjemność, wielka przygoda oraz okazja do ciągłego poszerzania własnych horyzontów. Jaką jednak lekturę wybrać spośród dostępnego, tak bardzo w swym bogactwie wszechstronnego ogromu gatunków literackich? Jakie są najczęstsze preferencje czytelników w tym zakresie? Przyjrzyjmy się nieco bliżej najczęściej czytanym gatunkom książek.

Preferencje czytelnicze są rzecz jasna różne w odniesieniu do każdego z nas, jednak możliwe jest w tej materii wyodrębnienie pewnych prawidłowości. W gruncie rzeczy są one wyraźnie widoczne chociażby w kwestii najczęstszych książkowych wyborów ze strony pań i panów. Kobiety wybierają bardzo często romanse i literaturę sensacyjną, panowie z kolei lubują się w fantastyce oraz nie stronią od książek o tematyce historycznej. Trendy czytelnicze ulegają co prawda na przestrzeni lat pewnym wahaniom i korektom, jednak można bezpiecznie przyjąć, że wyżej wymienione gatunki to wciąż najczęściej czytane i wybierane na rynku lektury.

Odkryj nowe gatunki książek http://www.psychoskok.pl/aktualnosci/odkryj-nowe-gatunki-ksiazek/

Skoro wiemy już co nieco o czytelniczych preferencjach, to warto w tym miejscu przyjrzeć się nieco bliżej wybranym, konkretnym książkowym przedstawicielom każdego ze wspomnianych gatunków literackich. Może uda się dzięki temu trochę lepiej uchwycić istotę tego, co urzeka czytelników i czytelniczki w romansach, w sensacji, w fantastyce oraz w książkach historycznych. Sądzę, że dobrymi przykładami będą w tej materii książki takie jak reprezentująca romans „Lila” autorstwa Agnieszki Kraśkiewicz, czerpiący z najlepszych wzorców sensacyjnych thriller Anki Mrówczyńskiej pt. „Uśpiona. Który to wariat rzeczywistości?”, a także odnosząca się do fantastyki „Wigilia Dnia Zmarłych” Filipa Zająca oraz pełna interesujących teorii historycznych książka Łukasza Kulaka pt. „W poszukiwaniu źródła. Kim jesteśmy i skąd pochodzimy”.

Najpopularniejsze gatunki literackie http://www.psychoskok.pl/aktualnosci/najpopularniejsze-gatunki-literackie/

Czym takim charakteryzują się romanse, że wciąż zalicza się je do najczęściej wybieranych książek przez płeć piękną? Wydaje się, że chodzi chyba o pewien nieodparty czar opowiadanych historii przez Agnieszkę Kraśkiewicz, w których pierwsze skrzypce gra wielkie uczucie łączące głównych bohaterów. Przyjęło się sądzić, że uczucia i wielkie miłosne uniesienia to domena i obszar zainteresowań przede wszystkim kobiet i nawet jeśli jest to mocno stereotypowe twierdzenie, to trudno odmówić mu słuszności patrząc na preferencje czytelnicze kobiet. Nie ma w tym jednak niczego złego, a książki tego rodzaju mogą być naprawdę wciągające. Świadczy o tym przykład „Lili” autorstwa przywołanej chwilę temu Agnieszki Kraśkiewicz.

Agnieszka Kraśkiewicz stworzyła w „Lili” naprawdę zaskakującą historię. Fabuła zadowala, a zarazem zdumiewa. Pojawia się tutaj miłość, duże pieniądze i porwanie. W książce dzieje się bardzo dużo. W efekcie spod pióra autorki wyszła niezwykle przyjemna w odbiorze, romantyczna fabuła, która prawie namacalnie daje czytelnikowi odczuć targające innymi namiętności, pożądanie i łączące ich więzi miłości, które muszą sobie uświadomić wskutek różnych wydarzeń – zwłaszcza gdy dzieli ich od siebie odległość i czas. Miłość gra tu jednak bez wątpienia pierwsze skrzypce.

To miłość, wzajemny szacunek i wsparcie. Nie popieprzony układ zawarty dla interesów i władzy.

Agnieszka Kraśkiewicz „Lila”

Akcja książki rozpoczyna się od wspomnień głównej bohaterki sprzed trzech lat. Lila to młoda kobieta, która wraz ze swoją koleżanką Nikolą po zakończeniu studiów wyrusza na niezapomniane wakacje do Włoch. Lila pragnie odpocząć od codzienności, chce przeżyć coś ekscytującego i… udaje jej się to – już od pierwszych dni wzrok dziewczyny przykuwa przystojny mężczyzna, który również zamieszkuje ten sam hotel co ona. Wkrótce Lila ma okazję by osobiście poznać tajemniczego gościa. Między nimi zaczyna rodzić się powoli uczucie. Okazuje się jednak, że Marco ma już jakieś zobowiązania wobec innej kobiety. Tę dwójkę czeka wiele uniesień, targających nimi namiętności, a także cierpień i rozłąki, która stanie się wielkim testem dla tej relacji. Patrząc na zarys fabuły można powiedzieć, że „Lila” to w gruncie rzeczy modelowy przykład tego, czego mogą pragnąć kobiety – miłości, oddania, nutki niebezpieczeństwa, ekscytacji, a także czegoś trwałego, co połączy je z ich wybrankiem. Czy oznacza to, że czytelniczki poszukują w romansach tego, czego pragną w rzeczywistym życiu? Bardzo możliwe.

Dobrym przykładem nieco innych czytelniczych preferencji – a mowa tym razem o sensacji – jest „Uśpiona. Który to wariant rzeczywistości?” Anki Mrówczyńskiej. Ta lektura to brutalny i mroczny thriller psychologiczny, który pełen jest nagłych zwrotów akcji, za które czytelnicy chyba najbardziej cenią sobie tego typu książki.

Autorka prezentuje najpierw w książce obszerne fragmenty życiorysów kilku osób, które stopniowo się ze sobą zazębiają, aż w końcu poznajemy wszystkie powiązania między bohaterami. Innymi słowy rzecz ujmującUśpiona” to kilka z pozoru niezwiązanych ze sobą historii, scen nasączonych przemocą i brutalnością, mnóstwo zwrotów akcji i stopniowe zbliżanie się wraz z każdą stroną do zaskakującego finału, w którym wszystkie wątki ostatecznie się ze sobą połączą, ale w sposób, jakiego nikt się raczej nie spodziewał.

Klimat “Uśpionej” jest mroczny, pełen przemocy. Lekturze bardzo dobrze to robi – język, fabuła, realia i akcja łączą się ze sobą w całość, która jako thriller stoi na zaskakująco dobrym poziomie. Ta historia naprawdę może wciągnąć i… robi to. A wciągnąć się naprawdę nie jest trudno, jeśli już bowiem zaczniemy, to książka ta “czyta się” praktycznie sama. Taka jest bowiem istota książkowej sensacji, a w szczególności wszelkiej maści thrillerów: wciągają one odbiorcę na całego i w dobrze pojęty sposób nie dają mu odetchnąć dzięki zwrotom akcji i zaskakującym fabularnym rozwiązaniom. Tutaj właśnie upatrywałbym sukcesu tego rodzaju lektur i niesłabnącego zainteresowania nimi ze strony ogromnej rzeszy czytelników.

Fantastyka to – może trochę trywializując, jednak dobrze oddaje to istotę rzeczy – historie głównie wymyślone, które przenosząc nas do nieistniejących miejsc, czasów i uniwersów sprawiają, że czytelniczo możemy doświadczyć czegoś nowego i ekscytującego. Książki z nurtu fantastyki często zaskakują i wprawiają w podziw tych, którzy kreując coś, co nigdy nie zaistnieje, oddają najczęściej w swych historiach bardzo wymowne prawdy na temat faktycznie istniejących ludzkich postaw, wyborów oraz zachowań. Bardzo dobrze widać to chociażby w przywołanej już tutaj książce Filipa Zająca pt. „Wigilia Dnia Zmarłych”.

Dzieło Filipa Zająca to przejmujący, surrealistyczny romans ze wspaniale nakreślonym (i w gruncie rzeczy pierwszoplanowym) wątkiem fantastycznym. Główny bohater książki, Oskar, jest typem samotnika. Pewnego wieczoru poznaje trójkę nowych znajomych, którzy zapraszają go na bal przebierańców w czasie Halloween. Odbywa się on w niezwykłym zamku. Przez niespodziewany obrót akcji Oskar staje się członkiem gangu i zostaje wciągnięty w przerażające widowisko, którego efektem będzie przerażający, halloweenowy spektakl zbrodni.

Naszego bohatera od siedmiu boleści siła uderzenia powaliła na kolana. Zamroczony zdążył jeszcze wydusić z siebie: – Dziękuję, dobranoc. Lecz następną rzeczą jaką dostrzegł był biały przód tenisówki zmierzający w kierunku jego twarzy. Potem stracił przytomność…

Filip Zając „Wigilia Dnia Zmarłych”

Wigilię Dnia Zmarłych” zdecydowanie można zaliczyć do kręgu książek nieoczywistych. Okładka sugeruje nam mnóstwo zawartej w książce grozy, jednak dalszy rozwój wydarzeń może trochę zbić z tropu każdego czytelnika. W pewnym momencie fabuła wraca na tory pełne niepokoju i grozy (w końcu wszystko rozgrywa się w tytułową Wigilię Dnia Zmarłych) po to, by zakończyć się akcentem wprost z kina grozy klasy B (aczkolwiek w pozytywnym tego zwrotu znaczeniu). Będziemy tutaj świadkami krwawych rytuałów, które nie zakończą się pomyślnie dla wszystkich obecnych na łamach książki postaci, a Filip Zając – jak przystało na autora z nurtu fantastyki – przedstawi nam przy użyciu tej konwencji bardzo wiele nie zawsze przyjemnych prawd na temat ludzi, a także ich zachowań i dokonywanych przezeń wyborów.

Nie istnieje dobro ani zło, jeżeli sami personalnie nie nadamy im znaczenia.

Filip Zając „Wigilia Dnia Zmarłych

Wydawać by się mogło, że historia jako coś już minionego i przeszłego nie jest w stanie przykuć do siebie zbyt wielu miłośników, czy też odbiorców książek poświęconych tej właśnie tematyce. Nic bardziej mylnego – historia w wydaniu książkowym wciąż ma wierne grono wielbicieli, którzy z niesłabnącym zainteresowaniem sięgają po tego rodzaju książki. Zainteresowanie to jest czasami tym większe, im bardziej ciekawe są teorie historyczne przedstawione przez pisarzy – tak właśnie jest w przypadku książki Łukasza Kulaka pt. „W poszukiwaniu źródła. Kim jesteśmy i skąd pochodzimy”.

Jakie są rodzaje i gatunki książek? https://tylkorelaks.pl/aktualnosci/86/jakie-sa-rodzaje-gatunki-ksiazek

Lektura ta skłania do szeroko zakrojonych przemyśleń. Książki takie jak „W poszukiwaniu źródła“ dają okazję do zatrzymania i przyjrzenia się samym sobie oraz otaczającej nas rzeczywistości. Zebrana przez autora wiedza stanowi w tym przypadku szerokie pole do dyskusji i zrozumienia roli każdego z nas w otaczającej, ogromnej przestrzeni kosmicznej. Książka odnosi się do intelektualnych zdobyczy czerpanych z wiedzy historycznej i – konfrontując je z mającymi swe uzasadnienie teoriami – odpowiada na podstawowe pytania dotyczące ludzkiej egzystencji: kim jesteśmy, skąd pochodzimy i dokąd właściwie zmierzamy?

Najczęściej czytane gatunki książek to pewien barometr stanu czytelnictwa – dopóki bowiem istnieje zainteresowanie, dopóty rynek książki będzie miał się dobrze. Niesłabnące przywiązanie czytelników do takich gatunków literackich jak romans, sensacja, czy fantastyka daje nadzieję na to, że – na przekór różnego rodzaju analizom – stan czytelnictwa wcale nie jest zły. Świadczy to także o tym, że odbiorcy znajdują w swych książkowych wyborach to, czego poszukują. A przecież o to właśnie chodzi.

Dodaj komentarz

Szybka nawigacja
×
×

Cart