Są książki, które trzeba przeczytać. Poruszana w nich tematyka na pewno skłoni nas do refleksji i na długo pozostanie w pamięci. To książki, obok których nie można przejść obojętnie.
Po książki sięgamy z wielu powodów. Niektórzy po prostu lubią czytać i uważają, że to jedna z najprzyjemniejszych rozrywek. Sporo osób uważa, że kontakt z literaturą wzbogaca wnętrze i poszerza horyzonty. Kolejni wykorzystują fakt, że czytanie powoduje pozytywne zmiany w mózgu i jest przyjemną „gimnastyką umysłu”. Inni natomiast twierdzą, że to jedna z najwspanialszych form spędzania czasu wolnego. Wszystkie z tych argumentów są słuszne, dlatego każdym można się kierować. Wiedząc, że czytanie to prozdrowotna aktywność, czas zastanowić się, co czytać?
Ilość lektur, które znajdziemy na rynku wydawniczym, może przyprawić o zawrót głowy. Nikomu nie udałoby się sięgnąć po wszystkie, ale nie można popadać z tego powodu we frustracje. Okazuje się, że najważniejsze jest, nie ile, ale co czytamy. Ilość, w odniesieniu do wszystkiego, nie zawsze przecież przekłada się na jakość.
Wszyscy mamy swoje czytelnicze nawyki, upodobania i potrzeby
Najczęściej pozostajemy wierni ulubionym gatunkom, dlatego raczej nie decydujemy się, by wybierać lektury spoza ich ram. Nie przepadamy za „czytelniczym ryzykiem”, stąd, wolimy sięgać po sprawdzone lektury. Opinie innych odbiorców mają tutaj duże znaczenie, przy czym najwiarygodniejsi zawsze wydają się nam najbliżsi znajomi czy przyjaciele.
Zawsze warto sięgnąć po polecane, najchętniej czytane książki. Pośród nich są książki, które trzeba znać. Poruszana w nich tematyka skłoni nas do refleksji i na długo pozostanie w pamięci. To książki, obok których nie można przejść obojętnie.
Książka, którą trzeba przeczytać to „Historie kryminalne. Wiek XIX – Część 1”. Jest to szokująca literatura faktu. Zyskamy okazję, by zgłębić kroniki sądowe i przeanalizować materiały dowodowe. Dokumenty te przybliżą nam arkana XIX zbrodni. Zło zawsze czai się obok i wszędzie znajdą się ludzie zdolni do przestępstw. Wkraczając w przestępczy półświatek, zrozumiemy, że choć zbrodnie często zdają się do siebie podobne, motywy pozostają różne. Odmienne pobudki i motywy wpływają na określone sytuacje. Wszystko, o czym przyjdzie nam przeczytać, zdarzyło się naprawdę. Właśnie dlatego tak trudno będzie oderwać się od lektury. Obok czynów o niskiej szkodliwości społecznej, afer korupcyjnych czy sąsiedzkich waśni natrafimy na brutalne mordy. Historia, w której brat zabija maleńką siostrzyczkę, będzie jedną z wielu, która nami wstrząśnie.
„Historie kryminalne i obyczajowe. Wiek XIX. Cz. II” to kolejna część porywającej lektury. Ponownie zyskamy okazję, by poznawać przebieg zakazanych czynów, czy portrety psychologiczne sprawców. To ponownie spora dawka wstrząsających faktów. Tym razem dopełniona sporą ilością ilustracji. Natkniemy się na historie dramatyczne, ale też prawdziwe zabawne. Poruszy nas śmierć głodowa rodziny, która nastąpiła w wyniku ludzkiej obojętności. Wzruszy los młodej dziewczyny, doprowadzonej do tragedii przez poważanych obywateli. Zaskoczy fakt złego czynu, którego dopuściła się osoba znana i zasłużona, która. Rozbawi natomiast przebieg procesu sądowego pewnego hrabiego. Każda z wielu historii, którą będziemy mogli poznać, wydarzyła się naprawdę. To dlatego silnych wrażeń na pewno nie zabraknie.
W sprzedaży – http://tylkorelaks.pl/751-historie-kryminalne-i-obyczajowe-wiek-xix-cz-ii-9788381192422.html
Książki Wiktora Pielewina w ostatnim czasie zyskują coraz większą popularność
Z pewnością są to lektury, obok których nie można przejść obojętnie. Ten rosyjski, topowy prozaik i wizjoner został uznany za najbardziej wpływowego intelektualistę Rosji i jednego z najbardziej znaczących twórców światowej kultury. Mawia się, że Pielewin wskrzesił postmodernizm, a swymi dziełami potrafi zmieniać sposób myślenia.
Książka, którą trzeba przeczytać to „Miłość do trzech zuckerbrinów”. Fabuła zaskoczy nas pod każdym względem. Jest to pełne wymownych aluzji postmodernistyczne fantasy. Do lektury powinien zachęcać nas już sam tytuł. W terminie „Zuckerbrin” kryją się bowiem dane założycieli dwóch gigantów internetowego świata. Jest to Sergey Brin (Google) i Mark Zuckerberg (Facebook). Tożsamość trzeciej wspomnianej postaci poznamy w trakcie lektury. Zaczniemy rozumieć, kto rządzi naszym światem. Poznamy prawdę na temat społeczeństwa internetu, niewolnictwa informacyjnego, konsumeryzmu, czy terroryzmu i seksu. Niektóre watki mogą wydać się zawiłe. Warto jednak zgłębić wszystkie. Tylko wtedy zrozumiemy, jak niebezpieczny jest terrowirus. Ma on przecież siłę rażenia porównywalną z Ebolą czy AIDS.
Oszałamiająca książka to „S.N.U.F.F”. Jest to intrygująca postapokaliptyczna powieść łącząca fantastykę z upolitycznioną fabułą. Nędza znajduje się obok przepychu, postęp technologiczny koło zacofania, a odczłowieczenie naprzeciw kulturowego ładu. Pilot Damilola Karpov zarabia na życie, pilotując drona. Uwiecznia on wydarzenia mające miejsce w Urkaine, kraju rządzonym przez gangsterów, który ma konflikt z cywilizowanymi mieszkańcami Bizancjum/ Big Biz. Warto podkreślić, że termin Urkaine to gra słów ze slangu rosyjskiego oznaczająca “kryminalny”. Nie cenzurowane, brutalne filmy kręcone przez Damilola, mają zaspokajać potrzeb kultury Biznancjum. By tworzyć obraz obcego, potrzebuje ona ofiar. W tej książce zakwestionowana zostaje natura wojny jej oddziaływanie na media. A wszystko to poprzez spekulacyjny filtr fikcji.
S.N.U.F.F. – Wiktor Pielewin
Premiera 01.10.2018 roku
W ofercie przedsprzedaży – http://tylkorelaks.pl/757-snuff-9788381191715.html
Pośród polskich czytelników ogromną popularnością cieszą się książki Jolanty Marii Kalety
Wrocławska pisarka w swych powieściach łączy historię, sensację i grozę z przygodą. Kryminalne zagadki i intrygujące tajemnice, to jeden z wielu atutów prozy pisarki. Wielu czytelników najbardziej docenia jednak fakt, że autorka dowodzi, że Dolny Śląsk to teren niezwykły. Fabuła poszczególnych książek najczęściej przenosi w te okolice.
„Pułapka” to powieść przygodowa z elementami grozy. Przyjdzie nam wyruszyć na poszukiwania ”szczeliny jeleniogórskiej”, czyli legendarnego schowka z czasów II wojny światowej. Mawia się, że Niemcy ukryli tam brylanty, złoto, biżuterię, działa sztuki i inne drogocenne skarby. To okazja jedyna w swoim rodzaju więc warto się skusić. Na poszukiwania wyruszą hobbystyczni poszukiwacze skarbów, bracia Czarnowscy wraz z żonami. Szybko odkryją, że „szczelina” może kryć się w Górach Izerskich. Informację tę zdobędzie też obywatel RFN, Justus Schwarz. Dołączy on do ekspedycji wraz ze wspólnikiem, Marianem Boryczko. Tajemniczej „szczelinie” nie oprze się również dziennikarz miesięcznika zajmującego się tropieniem tajemnic i zagadek z czasów II wojny światowej. Tę przygodę trzeba przeżyć. Wrażeń nie zabraknie, bo przed śmiałkami nie tylko ekstremalne warunki pogodowe. Przyjdzie moment, że natkną się na nietypowych mieszkańców Gór Izerskich. Pada też hasło czupakabra.
Książka, którą trzeba przeczytać to „Riese. Tam, gdzie śmierć ma sowie oczy”. Ten sensacyjno-kryminalny dramat porusza temat projektu budowlanego o kryptonimie Riese, który Niemcy realizowali podczas II wojny światowej. Fabuła przeniesie nas do roku 1946 do Głuszycy. Właśnie wtedy do tej niewielkiej miejscowości położonej w Górach Sowich przybywa tajemniczy mężczyzna. Ma on tajną misję i nie bez przyczyny, podobnież jak dowództwo NKWD oraz Urząd Bezpieczeństwa w Wałbrzychu, interesuje się wykutymi w skałach sztolniami. Wszystko wyjaśni się dopiero wiosną 1992 roku. Sędzia Laura Szeliga zacznie pracę w oddziale komisji badającej zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu. Nie minie moment, a natknie się na dokumenty dowodzące, że jej nieżyjący ojciec nie był tym, za kogo go uważała. Odkrywając przeszłość, Laura zacznie zgłębiać tajemnice mieszkańców Głuszycy. Czas wiele zatarł, ale kompleks Riese nadal budzi emocje. Z każdym krokiem niebezpieczeństwo będzie wzrastać.
Warto przeczytać, powieść przygodowo-kryminalną „Kolekcja Hankego”. Pozwoli nam ona przejrzeć się z bliska wydarzeniom z czerwca 1976 roku. Właśnie w tym czasie we Wrocławiu spłonął kościół pod wezwaniem św. Elżbiety. Nie był to nieszczęśliwy wypadek skoro kilka dni później do wrocławskiego muzeum mieszczącego się w ratuszu, nadesłano anonim z pogróżkami. Pracownicy postarają się chronić budynek. Młodziutka asystentka Matylda, pełniąc swój dyżur, natrafi na zagadkową skrytkę. Ktoś ukrył w niej listę obrazów, pochodzącą jeszcze z czasów drugiej wojny światowej. Są na niej dzieła Michaela Willmanna. Matylda twórczością tego autora interesuje się szczególnie, ale idąc jej tropem, natrafia na ślad szajki handlującej kradzionymi dziełami sztuki. W tej sprawie nie ma co liczyć na wsparcie milicji, a jej osobiste życie także za moment zacznie się komplikować. Fabuła tej pasjonującej powieści rozgrywa się w połowie dekady gierkowskiej. Będziemy zwiedzać zabytkowe wnętrza zabytkowych wnętrzach wrocławskiego ratusza, zamku Czocha i pałacu w Karpnikach. Przygody i niebezpieczeństw nie zabraknie. Znajdzie się także miejsce na miłość.
Polecana książka to „Strażnik Bursztynowej Komnaty”. Jest to pasjonująca opowieść, w której wątek kryminalny łączy się z sensacją i przygodą. Warto podkreślić, że fikcje dopełniają fakty historyczne. Zaskakujące zwroty akcji i zgrabnie uknute intrygi sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Przeniesiemy się do roku 1991. Jest niespokojny czas, bo po zburzeniu muru berlińskiego zmienia się Europa. Stopniowo rozpada się Związek Radziecki, a w Polsce trwają przemiany ustrojowe. We Wrocławiu, nad brzegiem Odry, w pobliżu Przystani Zwierzynieckiej odnaleziono ciało inżyniera Pawła Rylskiego. Za życia pracował on w zakładach elektronicznych Elwro Możliwe więc, że zbrodni dokonali agenci wywiadu gospodarczego obcego państwa. Prokuratura nie wyklucza jednak sprawstwo żony denata. A jak było naprawdę? O tym przekonamy się w trakcie lektury. Prawda bardzo nas zaskoczy.
Pośród książek Jolanty Marii Kalety znajdziemy wiele interesujących tytułów. Na pewno zainteresuje nas szansa, by znaleźć „Złoto Wrocławia”. Na temat skrzyń zawierających 7 ton złota, będącego depozytem Banku Breslau, swego czasu mówiło się bardzo wiele. Może tym razem zbliżymy się do tajemnicy, bo oficjalnie nikt nie przyznał, że zdołał odnaleźć złoto. Możliwe, że zechcemy sięgnąć po „Testament Templariusza”. Jest to bowiem opowieść rozgrywająca się w magicznym klimacie starego opactwa cystersów. Ujrzymy siłę ludzkich namiętności i chciwość, która popycha do zbrodni. Zarysuje się również tragedia Solidarności w noc wprowadzenia stanu wojennego.
Wymienione lektury to propozycje, które na pewno nas nie zawiodą. Książki, które trzeba znać, skłonią nas do refleksji i na długo pozostaną w pamięci. Właśnie dlatego warto je przeczytać.
Co czytać? Szukasz ciekawej książki?